Krystyn Ziemski - Tropami cieni |
"Rudą Julkę przywieziono do komendy dopiero wieczorem. Funkcjonariusze natknęli się na nią przypadkiem w śródmiejskiej melinie. Pijana, spała na czymś, co tylko w czyjeś bardzo bujnej wyobraźni mogło uchodzić za tapczan". |
|
Marian Butrym - Pajęczyna 1 |
"Jak na jeden dzień ciut za dużo wrażeń dla biednego kapitana milicji, pomyślałem kładąc się spać. Ciekawe, kto mi ukoi skołatane nerwy. Dawniej rozpieszczała mnie mamusia." |
Marian Butrym - Pajęczyna 2 |
"Tak, słucham – warknąłem głosem cierpiącego na astmę Draculi." |
Marian Butrym - Pajęczyna 3 |
"Uśmiechnąłem się słysząc jak szef leje ocet na duchowe rany naczelnika." |
Marian Butrym - Pajęczyna 4 |
"To milicja, a nie ogródek jordanowski." |
Roman Jarosiński - Kolekcjoner |
"- Nie częstuję pana, bo pewnie przyzwyczajony jest pan do klubowych. - I tu się pani myli. Palę tylko popularne, ale wcześniej dzielę na pół, bo to oszczędniej." |
Ryszard Szczerba - Szakale 1 |
"W hotelu nie mieli pokoi jednoosobowych . Wspólnego lokum nie dało się wynająć. Brak nam aktu małżeństwa, a oni są bardzo skrupulatni . Chciałem dać w łapę, tylko nie wiedziałem, czy to można zaliczyć do wydatków służbowych." |
Ryszard Szczerba - Szakale 2 |
"Niejaki Roman Węgliński, bez stałego zajęcia, żyjący ponad stan, właściciel motocykla." |
Zygmunt Zeydler-Zborowski - Czarny mercedes |
"Telefony wyglądają jak stado czarnych żółwi". |
Zygmunt Zeydler-Zborowski - Pasta do zębów |
"Z zasady nie kocham się w dziewczynach, które mają łatwy dostęp do cyjanku potasu". |
|
|
<< •pierwsza• < •poprzednia• 1 2 3 •następna• > •ostatnia• >>
|
•Strona 3 z 3• |